Magia teatru
Pamiętam dzień, kiedy moja mama zabrała mnie pierwszy raz do teatru. Budynek wydawał się być ogromny i nieprzenikniony, wszyscy byli odświętnie ubrani, a w powietrzu unosił się zapach tajemnicy…Ciężkie kotary prowadzące na widownię, kurtyna, fotele – wszystko miało swój specyficzny, intrygujący zapach niewiadomego… Z tamtego…